Gofry drożdżowe idealne – niezwykle lekkie i chrupiące. Pełne pęcherzyków powietrza w środku. Zjesz 3, 4 a nawet 5 na raz i nawet nie zauważysz 😉 Gofry same w sobie są niezbyt słodkie – tylko jedna łyżeczka cukru – więc słodkie dodatki zalecane. U mnie latem wygrywają owoce z bitą śmietaną i cukrem pudrem, myślę że zimą krem czekoladowy byłby strzałem w dziesiątkę. Osobiście czekam na jagody!
Składniki na około 10-12 gofrów:
przepis ze strony Moje Wypieki; podaję z moimi zmianami
- 270 g mąki pszennej
- 90 g masła
- 210 ml mleka pełnotłustego
- 180 ml wody gazowanej
- 8 g drożdży świeżych
- 2 duże jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii / ew. olejku waniliowego
- 1 łyżka cukru
- szczypta soli
Masło rozpuszczamy w rondelku i zostawiamy do przestudzenia.
Mleko lekko podgrzewamy i rozpuszczamy w nim drożdże.
Do dużej miski przesiać mąkę, a następnie dodać wodę gazowaną, żółtka, cukier, wanilię, sól, mleko z drożdżami i masło. Zmiksować całość tak, by nie było grudek. Miskę nakryć ściereczką i odstawić na 15 minut w ciepłym miejscu.
Po kwadrancie ubić białka na sztywną pianę, po czym delikatnie wymieszać z ciastem. Ponownie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, tym razem na około 30 minut – aż na cieście pojawią się pęcherzyki powietrza.
Rozgrzać gofrownicę i piec gofry na złoty kolor – u mnie około 4 minut, ale to zależy od modelu. Im większa moc tym lepiej.
Podawać z ulubionymi dodatkami.